środa, 20 marca 2013

Lara Croft o jakiej marzyłem, czyli "Będę grał w grę"



Kilka dni temu miałem niesamowitą przyjemność dorwać w swoje ręce i ukończyć grę Tomb Raider. Zajęło mi to ok 3 wieczory, powiedzmy 10-12h, z czego na moje oko 70% to totalna jazda bez trzymanki, syrvival w pełnym tego słowa znaczeniu! Dynamiczne strzelaniny, efektowne wybuchy, zwroty akcji których pozazdrościć może nie jeden kasowy film. To co panna Croft wyprawia to się momentami w głowie nie mieści! Jest po prostu epicko. Fabuła kręci się wokół bogini zwanej Himiko i towarzyszącemu jej rytuałowi ognia, reszty nie zdradzam żeby nie psuć nikomu zabawy. Grałem w wersję z pełnym dubbingiem i muszę przyznać, że aktorzy spisali się wyśmienicie. Karolina Gorczyca w roli Lary spisuje się naprawdę bardzo dobrze i co mnie osobiście cieszy, role drugoplanowe również są świetnie dobrane. Nie miałbym problemu gdyby większość polonizacji stalo na tak wysokim poziomie, np kinowe dubbingi które obecnie są straszne. Krótko podsumowując, Tomb Raider to gra wybitna, jedna z najlepszych produkcji w jakie dane mi było grać ostatnimi laty. Gorąco polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz