wtorek, 26 listopada 2013

Może to jego urok, może to Mjölnir - "Thor: Mroczny Świat".

            
        Po tym jak Loki (Tom Hiddleston) solidnie nabroił w Nowym Jorku (co mogliśmy obejrzeć w „Avengers”), Thor (Chris Hemsworth) wraz ze swoją grupą zaufanych wojowników, a za razem wiernych przyjaciół, postanawia zaprowadzić pokój w 7 światach, których nazw za cholerę nie pamiętam. W każdym bądź razie nasz blond włosy brodacz nie opieprza się, ani nie wyleguje w łożu z Jane Foster (Natalie Portman). Wprost przeciwnie, ma ręce pełne roboty. W końcu kto jak kto ale przyszły Król Asgardu musi wykazać się odwagą i męstwem aby zasiąść na tronie i godnie zastąpić Odyna. Co do panny Foster, to bidulka nie widziała naszego bohatera od blisko 2 lat.

sobota, 9 listopada 2013

Rywalizacja na miarę Mistrzów - "Wyścig".

            
          Polska nie ma szczęścia do premier filmów wybitnych, takich które gotów jesteśmy zapamiętać na długi okres czasu. Takich, o których mamy ochotę dyskutować ze znajomymi. A takim właśnie filmem jest „Wyścig” Rona Howarda, który to obraz premierę w naszym pięknym nadwiślańskim kraju ma aż trzy miesiące po naszych zachodnich sąsiadach. Powoli robi się to po prostu smutne. Ja rozumiem, filmy niszowe mogą mieć swoje opóźniania, ale film takiego reżysera jak Howard i z taką obsadą? Toż to nie wypada. A czemu nie wypada? O tym poniżej.

środa, 6 listopada 2013

Nie ma to jak porno - "Don Jon".

            
Joseph Gordon-Levitt jest naprawdę bardzo dobrym aktorem, co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Pytanie na które postaram się odpowiedzieć brzmi: „Jakim jest reżyserem?” jest to nie pierwszy przypadek w Hollywood, kiedy aktor staje po drugiej stronie kamery. Najlepsze przykłady to chociażby Clint Eastwood, czy znacznie młodszy Ben Affleck. Obydwaj panowie z powodzeniem spełniają się po obu stronach obiektywu. Obydwaj też mają na swoim koncie Oscary za produkcje których są ojcami. Czy do tego grona w przyszłości ma szansę trafić nasza dzisiejsza gwiazda? Myślę, że tak. Myślę też, że ma w sobie wszystko co potrzebne jest do osiągnięcia sukcesu na stołku reżyserskim. Gordon-Levitt jest jeszcze młody, przed nim jeszcze wiele pracy ale już teraz wygląda to bardzo obiecująco.