piątek, 1 listopada 2013

Premiery kinowe - listopad 2013.



Thor: Mroczny Świat (8 listopada). Druga część przygód super bohatera rodem z Asgardu. Tym razem Thor musi ocalić świat przed potężną rasą mrocznych elfów dowodzonych przez Melekitha. Zapowiada się bardzo dobre widowisko fantasy, w końcu za reżyserię odpowiada jeden z twórców „Gry o Tron”.


Wyścig (8 listopada). Wysoko oceniany film opowiadający o zaciętej rywalizacji między dwoma kierowcami Formuły 1. Mowa tu o Niki Laudzie oraz Jamesie Huncie. Reżyseruje Ron Howard, a to daje nam pewność, że film trzymał będzie wysoki poziom.


Kapitan Phillips (8 listopada). Tom Hanks w tytułowej roli kapitana statku, który przejęty zostaje przez somalijskich piratów. Film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach pierwszego od około 200 lat ataku piratów.


Don Jon (15 listopada). Reżyserski debiut coraz bardziej popularnego aktora Josepha Gordona-Levitta. Tytułowy Don Jon to gość dla którego najważniejszymi rzeczami w życiu są rodzina, przyjaciele, kobiety, samochód, kościół, siłownia i… pornosy. W filmie partneruje mu Scarlett Johansson.


Adwokat (15 listopada). Nafaszerowana gwiazdami pierwszego formatu opowieść o zbyt pewnym siebie adwokacie, który sprowadza na siebie nie lada kłopoty. A związane są one z handlem narkotykami w który wikła się bohater.


Igrzyska Śmierci: W pierścieniu ognia (22 listopada). Kontynuacja przeboju z 2012 roku. Katniss Everdeen czyli zwyciężczyni poprzednich igrzysk zostaje zmuszona do udziału w kolejnej edycji tegoż wydarzenia. Będą to 75 już igrzyska. Podobno poprzednie były bułką z masłem i dopiero teraz szykuje się prawdziwa jatka.


Last Vegas (22 listopada). Film na wzór Kac Vegas, z tym że bohaterowie są już dawno na emeryturze. Świetna obsada i śmiem twierdzić, że pod względem humoru ten film rozłoży na łopatki przereklamowaną komedię z Bradley’em Cooperem i spółką.



2 komentarze:

  1. A gdzie "Stalingrad". Że rosyjski, to już nie wart uwagi?

    OdpowiedzUsuń
  2. W każdym miesiącu robię zestawienie premier, które są MOIM zdaniem warte uwagi. "Stalingrad" tej uwagi nie przykuł więc go tutaj nie zamieściłem. Nie wiem po co używasz argumentów w stylu "Że rosyjski, to nie wart uwagi?". Po co to? :> Idź na film i po sprawie.

    OdpowiedzUsuń